RP2008PL

RP 2008 PL


#1 2008-12-25 02:33:51

Pablo_Rodriguez

Administrator

Call me!
Zarejestrowany: 2008-12-01
Posty: 12
Punktów :   

54'st

http://i40.tinypic.com/18yars.png



http://i42.tinypic.com/28mme5i.png

Sklep 24/7 El Corona rok 1985 późny wieczór, pod sklep siedzą młodzi Latynosi, nagle podjeżdża auto a z niego wysiada mężczyzna.
Mężczyzna niczym się nie wyróżniał, był to zwykły Latynos.
Owy gość podchodzi do jednego ze stojących Latynosów, szturchnął go ręką i mówi na ucho: "Czesć Luis" Luis odwrócił się i odpowiada:
"Skąd mnie znasz ?"
-Nieznajomy: "Nie poznajesz mnie ?"
-Luis: "Nie"
-Nieznajomy: "Jak to nie ?"
-Luis: "Nie mam czasu na zabawę ! Mów kto ty !"
-Nieznajomy: "Spokojnie nerwusie ! To ja Juan !"
-Luis: "Jaki Juan ?"
-Nieznajomy: "Jak to jaki ? A jak masz na nazwisko ?"
-Luis: "Cruiz"
-Nieznajomy: "Ja tak samo !"

Luis otrząsnął się i mówi: "Juan ? To ty bracie ?"
-Juan: "Tak to ja, a masz jeszcze innych braci ?"
-Luis: "Nie stary, ciesze się że cię widzę !"
-Juan: "Dzięki, może wyskoczymy na jakieś piwko ?"
-Luis: "Pewnie !"

Kilka chwil później za sklepem 24/7:

-Luis: "Co cie tu sprowadza ?"
-Juan: "Nie mogę odwiedzić brata ?"
-Luis: "Możesz tylko nie wieżę ci że nie masz tu jakiegoś interesu"
-Juan: "To uwierz, dawno cię nie widziałem to pomyślałem ze wpadnę tu do ciebie"
-Luis: "Ciemno już"
-Juan: "Tak, gdzie teraz mieszkasz ?"
-Luis: "Na El Corona"
-Juan: "Bo widzisz, jest już noc a nie mam gdzie spać"
-Luis: "Jak to nie ? Zapraszam do mnie !"
-Juan: "Dzięki"

Luis z Juanem poszli do domu na El Corona.
Następnego ranka Juan z Luisem jedli śniadanie przy stole nagle Juan popatrzył na Luisa i mówi: "Chcesz poznać prawdę ?"
-Luis: "Jaką ?"
-Juan: "Dla czego tu jestem"
-Luis: "No słucham cie bracie"
-Juan: "Goni mnie mafia"
-Luis: "Co !?"
-Juan: "Cicho"
-Luis: Jak goni cie mafia ?"
-Juan: "No normalnie goni"
-Luis: "Ale co zrobiłeś ?"
-Juan: "Nie chcę cie w to wciągać"
-Luis: "Masz mi powiedzieć ! Jestem twoim bratem !"
-Juan: "Miałem im coś sprzedać"
-Luis: "Co im miałeś sprzedać ?"

Juan popatrzył na Luisa i powiedział: "Narkotyki"
-Luis: "Jakie !?"
-Juan:"Kokainę"
-Luis: "Kokainę ? Ile ?"

Juan parsknął: "Na tyle ze chcą mnie zabić" po czym wyszedł z domu.
Luis szybko wybiegł za Juanem i zapytał się go: "Jaka mafia cie goni ?" Juan odwrócił się do Luisa i nagle zza zakrętu wyjechało auto.
Juan rzucił się w bieg krzycząc: "Uciekaj".
Luis ruszył za Juanem odwracając wzrok za siebie i zobaczył biegnącego mężczyznę z pistoletem w reku.
Luis rzucił się w następne krzaki a jego brat  próbował przeskoczyć płot ale spadł, wtedy mafioza podszedł do leżącego Juana wycelował lufę w głowę i powiedział: "Hasta la vista" po czym strzelił.
Gdy owy mężczyzna odchodził rozglądał się uważnie czy nikt go nie widział ale nie dostrzegł Luisa siedzącego w krzakach.
Po odejściu mafiozy Luis podbiegł do martwego brata ze łzami w oczach dzwoniąc na pogotowie i policje.
Juan oczywiście nie miał szans zmarł na miejscu.

Gdy Luis zeznawał na policji nic nie powiedział o mafii.
Wracając z komisariatu załamany brat próbował przeanalizować całą sytuacje i wpadło mu do głowy że gość który zabił Juana wcale nie wyglądał na mafioze lecz na człowieka z miejscowego gangu Latin Kings.
Po przemyśleniu całej sytuacji Luis doszedł do wniosku ze to był na pewno człowiek z owego gangu i zrozpaczony brat obiecał sobie że musi coś z tym zrobić.

Kilka dni później:

Był ciemny wieczór, Luis z kolegami siedział pod sklepem i opowiadał smutną historię kumplom.
Nagle pod sklep przyjeżdża żółty wóz a z niego wysiada dwoje ludzi z żółtą chustą na twarzy.
Jeden z kumpli siedzących pod sklepem mówi do Luisa na ucho: "Ty to ci z Latin Kings"
Luis zimnym wzrokiem popatrzył na gości w chustach po czym podszedł do nich.

-Luis: "Zgubiliście się ?"
-Gość z gangu: "A ty kto ? Wyglądasz jak dupa !"

Po tych słowach kumple z pod sklepu podbiegli do Luisa.

-Luis: "Słuchaj mnie koleś ! Jesteś zerem !"
-Gość z gangu: "To ty słuchaj ! Spierdalaj !"

Luis rzucił się z pięściami na jednego gościa z gangu, a tym samym drugi gangster rzucił się na stojących obok kolegów Luisa i tak zaczęła się wielka bijatyka.
Po pięciu minutach dwóch mężczyzn z gangu Latin Kings leżało na ziemi, Luis podszedł do jednego z nich i splunął na chustę Latynosa.
Później goście pozbierali się i odjechali.

-Koledzy Luisa: "Spadamy stąd zaraz ich tu będzie masa !"
-Luis: "Mam pomysł może stworzymy grupę i ich rozwalimy ?"
-Koledzy Luis'a: "Masz na myśli gang ?"
-Luis: "Jeśli tak to można nazwać to tak"
-Koledzy Luisa: "Zwariowałeś ?"
-Luis: "Myślałem.."

Kumple i sam Luis rozeszli się do domów.

Następnego dnia:

Był wczesny ranek, Luis jeszcze spał, nagle słychać że ktoś tłucze się do drzwi.

-Luis: "Otwarte !!"

Do domu wbiegł jeden z kumpli Luisa.

-Kumpel: "Chodź !!"
-Luis: "Co się stało ?"
-Kumpel: "No Chodź !!"
-Luis: "Ale co jest ?"
-Kumpel: "Przyjechali !!"
-Luis: "Kto ?"
-Kumpel: "Latin Kings !!"

Luis szybko ubrał się i wyszedł na dzielnice.
Na drodze stało czterech gości z Latin Gings.

-Luis: "No co jest ?"
-Jeden z gości z gangu: "No witam cię !!"
-Luis: "O co chodzi ?"
-Jeden z gości z gangu: "Się jeszcze pytasz ? Wczoraj daliście niezły łomot dwóm z naszego gangu !!"
-Luis: "I co zabijesz mnie ?"
-Jeden z gości z gangu: "Nie to było by zbyt łatwe"
-Luis: "To co zamierzasz ?"
-Jeden z gości z gangu: "Wiesz, my ostatnio nie mamy co robić.. Więc niech sie liczy cała El Corona z ciągłymi najazdami !!"

Gdy jeden z gości z gangu to powiedział wsiadł do auta jak cała reszta członków gangu i odjechali krzycząc:  "Adiós Pendejos !!"
Po zajściu kumpel Luisa mówi: "Co my teraz zrobimy ?"
-Luis: "Zbieraj ekipę !!"
-Kumpel Luisa: "Co !?"
-Luis: "No mówię !! Zbieraj ekipę !!"
-Kumpel Luisa: "Po co ?"
-Luis: "Jak oni mogą to my tez możemy !! Zabiję ich !! Masz broń ?"
-Kumpel Luisa: "Mam"
-Luis: "To dobrze, leć po ludzi !"

I tak na El Corona powstała grupa ludzi broniąca się przed Latin Kings.
Z biegiem czasu kumple z El Corona nazwali się "54'st Sureno Varrio" i nosili niebieskie chusty na twarzach i są obecnie uważani za jeden z największych działających gangów w Los Santos.


http://i39.tinypic.com/saxfs2.png

http://img201.imageshack.us/img201/5690/mapa1ks5.png

http://i39.tinypic.com/2n7fkhy.png

Sprawa wygląda tak: Przychodzisz na dzielnice, nikt cię nie zna i pytasz o nas, dostajesz kulę w łeb, proste nie ?
Dołączyć do nas możesz tylko sposób IC nie interesują nas spamy na /w i inne tego typu prośby OOC.
Graj RP a na pewno się tobą zainteresujemy.

http://i41.tinypic.com/ny5njr.jpg



http://img140.imageshack.us/img140/696/rp1hw8.png  http://img71.imageshack.us/img71/9652/rp2eb9.png

http://img55.imageshack.us/img55/8370/rp3ud1.png

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.gothic-rpg.pun.pl www.freesamples.pun.pl www.angelodemonio.pun.pl www.gdynskie-orly.pun.pl www.cafemaxots.pun.pl